Ciało poszukiwanej przez cały miniony tydzień 18-letniej Magdaleny M. ze Świńca (pow. Kamień Pomorski) zostało w niedzielę znalezione w lesie w okolicach Sulikowa. Nastolatka została uduszona. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa.
Przypomnijmy, że kobieta zaginęła w ubiegły poniedziałek (24 maja). Ostatni raz widziano ją w sklepie, do którego przyjechała czarnym skuterem między godz. 9 a 10 – mówi podinsp. Alicja Śledziona, rzeczniczka prasowa KWP w Szczecinie.
Tragiczny finał poszukiwań 18-latki
Dziewczyna do domu już nie wróciła – skuter znaleziono później porzucony w pobliżu sklepu. Od tego czasu z nikim się nie kontaktowała. To wzbudziło zaniepokojenie rodziny. Ojciec zgłosił zaginięcie w środę. Wtedy rozpoczęła się akcja poszukiwawcza. Z zebranych informacji wynikało, że dziewczyna jest zdrowa i nigdy wcześniej nie uciekała z domu. Okazało się też, że kamery monitoringu zarejestrowały moment, kiedy Magda przy sklepie wsiada do samochodu jakiegoś mężczyzny.
Poszukiwania zaginionej trwały prawie tydzień. W odnalezienie dziewczyny zaangażowali się policjanci z całego powiatu kamieńskiego i ze Szczecina oraz strażacy. Kwartał po kwartale przeczesywali okoliczne lasy i pola. Poszukiwania prowadzone były m.in. przy użyciu drona. Ciało Magdy policjanci znaleźli w niedzielę po południu w lesie między Sulikowem a Świńcem; w okolicach miejsca, gdzie po raz ostatni logował się jej telefon. Było ukryte.
W sobotę, czyli dzień przed odnalezieniem zwłok, śledczy zatrzymali do wyjaśnienia dwóch mężczyzn. Pierwszego z nich zwolniono. Drugim jest kierowca pojazdu, do którego nastolatka wsiadła pod sklepem w Świńcu. To 29-letni Dawid J. To on widział nastolatkę jako ostatni. Kiedy zauważył, że dziewczyna ma kłopot z uruchomieniem swojego skutera, zaoferował jej podwiezienie. Niestety wywiózł ją do lasu.
Zarzut zabójstwa Magdaleny M.
Po przesłuchaniu, prokurator prowadzący sprawę przedstawił mężczyźnie zarzut zabójstwa. Oskarżyciel publiczny potwierdził informację, że podejrzany złożył wyjaśnienia – przyznał się do popełnienia zarzucanej mu zbrodni. Nie ujawnił jednak, w jaki sposób dokonał zabójstwa, ani jaki był jego motyw. W poniedziałek na miejscu zbrodni przeprowadzono wizję lokalną. Zabezpieczono wszystkie dowody, w tym samochód i skuter.
Nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, że kobieta przed śmiercią została zgwałcona. Zmarła przez uduszenie.
Podejrzany o dokonanie zabójstwa Dawid J. był już wcześniej karany za podobne przestępstwa, zabójstwo, gwałt i próbę gwałtu.
Pierwszego przestępstwa na tle seksualnym dopuścił się w 2006 r. mając 14 lat! Zgwałcił i udusił wtedy swoją o rok młodszą koleżankę ze szkoły. Trafił za to do poprawczaka, gdzie przebywał cztery lata (został skazany na siedem). Krótko po opuszczeniu zakładu napadł na kolejną kobietę. Za próbę gwałtu skazano go na dwa lata.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Krajowa.
O zabójstwie uczennicy szkoły podstawowej w Gostyniu pisaliśmy w 2006 roku na łamach naszej gazety Pomorzanin. Dawid J. zabił swoją koleżankę szkolną z Sulikowa z tej samej miejscowości w której mieszkał. Szedł za nią drogą, dogonił wciągnął z drogi na pole tam zgwałcił i zabił. To był pierwszy raz ale nie ostatni kiedy dopuszczał się podobnie niecnych czynów. 15 lat po pierwszym morderstwie zabił kolejną młodą kobietę po raz drugi. Czy musiało dojść do tego zdarzenia? Czy musiała zginąć młoda kobieta? Sprawca zabójstwa po wyjściu z poprawczaka zgwałcił kolejną kobietę. Czy na pewno tylko jedną? Czy może takich sytuacji było więcej? Czy o czynach tego młodego człowieka nie wiedział nikt inny? Czy zastosowano tak zwaną zmowę milczenia? Teraz sprawcę tego morderstwa czeka wyrok sądowy i najprawdopodobniej więzienie. Ale to nie zwróci życia Magdalenie.
W.T.