Jest międzynarodowym świętem przypadającym 1 stycznia każdego roku (w kalendarzu gregoriańskim) – któż tego nie wie(?). Nie tylko w Polsce, jest to dniem wolnym od pracy.
W powszechnie przyjętym zwyczaju obchodzenie święta należy rozpocząć od otworzenia butelki szampana o północy z dnia 31 grudnia na 1 stycznia następnego roku. Dzień poprzedzający Nowy Rok nosi w polskiej tradycji miano sylwestra od imienia świętego, który wspominany jest w tym dniu w liturgii w Kościele rzymskokatolickim − św. Sylwester papież.
Zwyczaj rozpoczynania nowego roku od pierwszego dnia stycznia ma historycznie dalekie w czasie korzenie, bowiem pochodzi ze starożytnego Rzymu, którego mieszkańcy czcili w ten dzień Janusa, boga bram, drzwi i początków.
Wiele języków, w tym angielski i niemiecki przejęły właśnie od Janusa nazwę miesiąca styczeń (ang. January, niem. Januar). Wcześniej, według kalendarza rzymskiego nowy rok witano 1 marca, dlatego też w wielu językach zapożyczone nazwy września, października, listopada i grudnia, czyli 9., 10., 11. i 12. miesiąca roku pochodzą od łacińskich liczebników septem, octo, novem, decem (7, 8, 9, 10).
Co ciekawe, zmiana rozpoczęcia roku z marca na styczeń została wprowadzona z doraźnych powodów urzędowych – po to, aby nowi konsulowie zdążyli zostać wybrani przed rozpoczęciem sezonu działań wojennych w Iberii.
Wyznawcy prawosławia i część grekokatolików posługujący się kalendarzem juliańskim witają Nowy Rok 1/14 stycznia (według kalendarza gregoriańskiego). Bawią się oni na tzw. małankach w nocy z 13 na 14 stycznia.
Natomiast w buddyzmie mahajana praktykowanym m.in. w Chinach, Korei, Tybecie, Nepalu, Mongolii, Wietnamie czy Japonii, Nowy Rok przypada po pierwszej styczniowej pełni księżyca. Jednak w buddyzmie tybetańskim, który jest formą buddyzmu mahajany, Nowy Rok czyli Losar wypada dzień po nowiu księżyca następującym po wejściu Słońca w obszar Gwiazdozbioru Barana (np. w 2014 roku Losar przypadł na dzień 2 marca.
Chiński Nowy Rok wyznaczany jest zgodnie z kalendarzem chińskim i wypada zwykle w drugi (co pewien czas w trzeci) nów księżyca po przesileniu zimowym, które musi wypaść w jedenastym miesiącu księżycowym. Podobnie Nowy Rok, czyli Święto Tết w Wietnamie. Także w Korei jest to święto ruchome nazywające się Seollal i obchodzone zgodnie z koreańskim kalendarzem księżycowo – słonecznym.
Orbita Ziemi wokół Słońca obiektywnie nie ma początku nie końca. Zatem, gdzie umieścić w tym przypadku Nowy Rok?
Zastanawialiście się dlaczego Nowy Rok przypada właśnie 1 stycznia? Zacznijmy więc od uświadomienia sobie czym w istocie właściwie jest rok.
Wszyscy wiedzą, że jest on skutkiem obiegu Ziemi wokół Słońca. Okres tego obiegu wynosi około 365 dni i w takim właśnie rytmie zmieniają się pory roku. Słowo „około” w poprzednim zdaniu wynika z tego, że odmierzając długość roku dokładnie równą 365 dni powodujemy, że pomiędzy czasem kalendarzowym a czasem astronomicznym (zależnym od dającego się precyzyjnie ustalić położenia Ziemi na wokółsłonecznej orbicie) powstaje różnica, która z roku na rok się powiększa. Żeby ją zniwelować wprowadzono dość skomplikowane reguły ustalania tak zwanych lat przestępnych. Napiszę o tym jednak dopiero w 2016 roku, bo to jest najbliższy termin, kiedy znowu w kalendarzu pojawi się 29 luty. No chyba że wcześniej nastąpi koniec świata albo koniec tego blogu, przy czym wyrażam osobistą nadzieję, że koniec świata jest bardziej prawdopodobny.
Mamy Nowy Rok i dlaczego właśnie dziś?
Astronomowie potrafią określić dokładnie długość roku, ale nie są w stanie wskazać, kiedy ten rok się zaczyna i kiedy się kończy. Orbita Ziemi wokół Słońca nie ma żadnego obiektywnie wyróżnionego punktu, którego minięcie upoważniało by nas do powiedzenia: oto skończył się poprzedni rok i zaczyna się rok następny. Dlatego koniec starego i początek nowego roku następuje w momencie, który ludzie przyjęli na zasadzie umowy.
W większości krajów świata ta umowa zakłada, że ostatnią chwilą starego roku jest północ 31 grudnia. A pierwszą chwilą nowego roku jest pierwsza sekunda rozpoczynająca dzień 1 stycznia.
Ale warto pamiętać, że z tą umową nie wszyscy się zgadzają. Dla przykładu. Wyznawcy prawosławia witają Nowy Rok 14 stycznia, bo posługują się kalendarzem juliańskim, a nie używanym powszechnie kalendarzem gregoriańskim.
Hindusi wybrali datę 26 października jako swoje święto Nowego Roku i nazywane jest Divali. Z kolei chiński Nowy Rok zależny jest od faz księżyca i przypada na różne daty między końcem stycznia, a końcem lutego.
Żydowski Nowy Rok także jest ruchomy i przypada na różne daty w naszym kalendarzu, bo jest obchodzony w pierwszym dniu miesiąca tiszri (wrzesień/październik. Tak po prawdzie, żydowski Nowy Rok zaczął się już… 4 września 2013 roku licząc według naszego kalendarza). Kalendarz żydowski zakończył się wtedy rok 5773. I rozpoczął się rok 5774 rok, który w ich kalendarzu jest rokiem przestępnym i maiał 13 miesięcy (są w nim dwa miesiące adar – adar riszon i adar szeni).
Ciekawostki na temat tego, jak i kiedy różne narody świętują Nowy Rok można by mnożyć, ale ja tu poprzestanę na tych kilku przytoczonych wyżej przykładach zmierzając wyłącznie do tego, żeby upewnić Państwa, że lokalizacja Nowego Roku dniu 1 stycznia jest sprawą jak najbardziej umowną.
Rzymski władca zwany Cezarem, mając świadomość tego, jak ważną rolę w zarządzaniu ogromnym imperium odgrywa precyzyjna rachuba czasu zreformował kalendarz wprowadzając między innymi lata przestępne. Korzystał przy tym z pomocy powiedzmy sobie – eksperta, którym był aleksandryjski astronom Sosygenes. Dzięki porządnemu oparciu organizacji wprowadzonego kalendarza nazywanego do dziś juliańskim od imienia Cezara na kryteriach astronomicznych, przetrwał on w większości krajów Europy aż do roku 1582, kiedy zastąpił go doskonalszy kalendarz gregoriański, który wprowadził papież Grzegorz XIII.
Cezar wprowadzając swój kalendarz zadecydował, że początek roku będzie przypadał na dzień 1 stycznia. Było to dokładnie w roku DCCVIII według rzymskiej rachuby czasu, nakazującej numerować lata ab urbe condita (czyli od daty założenia miasta Rzym). Według naszej rachuby czasu był to rok 46 przed naszą erą.
I na koniec tych historycznych przypowieści noworocznych dodam jeszcze jedną ciekawostkę związaną z faktem. Dziś świętowany Nowy Rok ma swoje korzenie w starożytnym Rzymie. Otóż symbolem władzy konsula obejmującego władzę właśnie 1 stycznia były fasces, czyli pęki rózg z zatkniętych w nich toporem. Symbol ten, zwykle rzeźbiony lub malowany, odnaleźć można na wielu zabytkach starożytnego Rzymu, ale także w symbolice współczesnej. Jak choćby w herbie Francji.
Opracował Miwa życząc wszystkim DO SIEGO ROKU 2020!