Informacja z konferencji prasowej Posła Jarosława Rzepy
- DZIEDZICZENIE EMERYTUR
– proponujemy, by po śmierci współmałżonka można było zachować 100% wyższej emerytury (swojej lub współmałżonka) oraz 50% drugiego, niższego świadczenia (swojego lub współmałżonka).
Dlaczego zgłaszamy ten postulat? Dziś emeryci są grupą bardzo mocno doświadczoną przez inflację. Dotychczasowe wsparcie jest niewystarczające, dlatego potrzebne jest systemowe rozwiązanie. Koszty życia po śmierci współmałżonka nadal są wysokie – to czynsz, utrzymanie domu i coraz wyższe opłaty za energię. Dlatego by zagwarantować seniorom godność, proponujemy, aby mogli oni uzyskiwać 100% wyższego świadczenia (swojego lub współmałżonka) oraz połowę drugiego świadczenia, niższego – swojego, lub męża/żony.
- WŁASNY KĄT
– proponujemy, by państwo gwarantowało dla młodych 100 tys. zł wkładu własnego do zakupu mieszkania lub domu. (+ przypominamy propozycję „zerowej” marży od kredytów w państwowych bankach).
Polska ma ogromny problem z demografią, potrzebne są nowe impulsy zwiększające dzietność. To wielkie wyzwanie dla całego państwa, którego rozwiązania nie zagwarantuje jeden program społeczny.
Dlaczego zgłaszamy ten postulat? Bo największą barierą dla młodych w posiadaniu dzieci i podjęciu decyzji o założeniu rodziny jest brak własnego lokum. Zwłaszcza dziś, gdy raty kredytów wzrosły tak drastycznie, potrzebny jest konkretny program mieszkaniowy. Wsparcie do zakupu takiego mieszkania, w wysokości dopłaty 100 tys. zł jest programem proinwestycyjnym, który pomoże także przyciągnąć młodych do mniejszych miast i zagwarantuje rozwój polski lokalnej. Państwo powinno gwarantować stałe niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych.
- PRACA KTÓRA SIĘ OPŁACA
– Dzisiaj najmocniej przez „rząd w ruinie” doświadczeni są Ci, którzy ciężko pracują i są aktywni. Uczciwe państwo powinno takie osoby wspierać, a nie dodatkowo ich obciążać. Dlatego postulujemy całkowite zniesienie składek i podatków od dodatkowych umów i nadgodzin.
Dlaczego zgłaszamy ten postulat? Bo aktywni Polki i Polacy nie mogą być karani za pracę! To oni budują dobrobyt, który bierze się z pracy i edukacji. A dziś to właśnie Ci, którzy ciężko pracują, nie są przez państwo PiS doceniani. Osoby, które przez ogromną drożyznę decydują się na podjęcie dodatkowej pracy, aby zniwelować skutki inflacji powinni więcej zarabiać. Jeśli ktoś pracuje na etacie, to od drugiej umowy, nadgodzin oraz działalności gospodarczej (jeśli się na nią decyduje) nie powinien płacić danin do budżetu ministra finansów. Te pieniądze powinny pozostać w budżetach polskich rodzin.