Dziś w nocy z 23 na 24 lutego 2022 r. wojska rosyjskie napadły na Ukrainę. Wybuchła wojna, która może w szybkim tempie rozprzestrzenić się na Europę i na cały świat.

Dziś w nocy z 23 na 24 lutego 2022 r. wojska rosyjskie napadły na Ukrainę. Wybuchła wojna, która może w szybkim tempie rozprzestrzenić się na Europę i na cały świat.

Z Ukrainy z każdą minutą docierają kolejne, tragiczne informacje o ofiarach rosyjskiej agresji. Ukraińskie służby poinformowały, że w ciągu ostatniej doby zginęło 57 osób, a 169 zostało rannych. Co najmniej trzy osoby zginęły przez siły rosyjskie w ostrzale ukraińskiego miasta portowego Mariupol. Z kolei w obwodzie chersońskim zginął m.in. 17-latek. W Łypecke życie straciło kolejnych 18 osób.

Kilka tysięcy Ukraińców przedostało się do sąsiednich krajów – głównie do Mołdawii i Rumunii, a około 100 tysięcy uciekło ze swoich domów i zostało wysiedlonych po inwazji Rosji – podało biuro komisarza ONZ ds. uchodźców. Uciekinierzy z Ukrainy trafiają również do Polski.

Osiemnaście odrzutowców transportowych Ił-76 wyleciało z Pskowa w kierunku Kijowa – poinformował szef portalu śledczego Bellingcat Christo Grozew powołując się na źródła we władzach ukraińskich. – Rosjanie chcą zająć Kijów, żeby już dziś stworzyć marionetkowy rząd – dodał Grozew.

Rosyjskie wojska ostrzeliwują szpitale na Ukrainie – poinformował w czwartek minister zdrowia tego kraju Wiktor Laszko na Facebooku. Laszko podkreślił, że ostrzeliwanie szpitali stanowi naruszenie konwencji genewskich, bezpośrednio zagraża życiu ludności cywilnej i jest sprzeczne z normami prawa międzynarodowego.

Rosjanom nie udał się blitzkrieg – oświadczył w czwartek naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny na Facebooku. Dodał, że napastnicy „skąpią się we własnej krwi”.

– Modlimy się za dusze poległych braci i jak najszybsze wyzdrowienie rannych. Walczymy dalej! Cały sektor bezpieczeństwa i obrony godnie daje odpór. Będzie ciężko, ale obronimy się – oznajmił Załużny. Po angielsku dopisał: „Dziękujemy wszystkim naszym zagranicznym partnerom. Ale nadszedł czas, by działać, a nie dyskutować”.

Lotnisko w Hostomlu odbite

Lotnisko w Hostomlu koło Kijowa zostało odbite przez siły ukraińskie z rąk żołnierzy rosyjskich – ogłosiła w czwartek wieczorem kancelaria prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Wcześniej tego dnia kancelaria poinformowała o zajęciu przez siły rosyjskie lotniska w Hostomlu, gdzie został wysadzony rosyjski desant i toczyły się zacięte walki.

W ciągu dnia sztab generalny podawał, że na lotnisku w Hostomlu pod Kijowem wysadzono desant z 20 rosyjskich śmigłowców Ka-52 i Mi-8. – Toczą się walki – informowano. Strona ukraińska poinformowała m. in. o zestrzeleniu trzech śmigłowców rosyjskich.

Prezydent Zełenski powiedział później, że „wrogi desant w Hostomlu jest blokowany, wojska otrzymały rozkaz likwidacji”. Walki toczą się też o Heniczesk, Skadowsk i Czaplynkę.

Armia Ukrainy dodała, że rosyjskie wojska „wielokrotnie podejmowały próbę ataku”. Szczastia znajduje się jednak pod kontrolą ukraińskiego wojska, a wróg „odniósł poważne straty i wycofał się”. Ponadto kilku Rosjan wzięto jako jeńców.

Mariupol pod zmasowanym rosyjskim ostrzałem. Trzy ofiary ataku

Co najmniej trzy osoby zginęły, a 26 zostało rannych w czwartek w wyniku ostrzelania przez siły rosyjskie obrzeży ukraińskiego miasta portowego Mariupol nad Morzem Azowskim – poinformowały władze miejskie. Mariupol został ostrzelany, a próba przebicia się do miasta przez wojska rosyjskie została udaremniona – podały miejscowe źródła. Siły rosyjskie ostrzelały też bazę lotniczą, a pas lotniska został uszkodzony.

Wybuchy słychać było na południowo-wschodnich obrzeżach miasta, w pobliżu linii frontu.

Wojsko ukraińskie kontroluje miasto – podał ukraiński sztab. Mariupol oddziela tereny kontrolowane przez wspieranych przez Rosję separatystów na wschodzie Ukrainy od okupowanego Półwyspu Krymskiego. W przypadku jego zajęcia Moskwa uzyskałaby lądowy korytarz łączący Rosję z zaanektowanym w 2014 roku Krymem.

Ogromny ruch na drogach prowadzących na zachód kraju

Ogromny ruch panuje w czwartek na drogach w zachodnim kierunku na Ukrainie. Drogi prowadzące w przeciwnym kierunku są praktycznie puste. Ludzie chcą uciec z Kijowa albo w ogóle z Ukrainy w związku z rosyjską inwazją.

Czy to początek końca świata jaki znamy?

Sytuacją na Ukrainie jest zbulwersowany cały świat. Miliony ludzi w Europie, Azji, Ameryce, Afryce, Australii, z niepokojem patrzy na sytuację w Europie.

Wojna z jaką mamy do czynienia na Ukrainie to wielka niewiadoma i ogromne zagrożenie dla pokoju na całym świecie. Łatwo może się przemienić w trzecią wojnę światową. A ta może oznaczać koniec świata jaki dziś znamy. Upadek Ukrainy zachęci Putina do agresji na inne kraje: Łotwę, Estonię czy Polskę. Nie możemy do tego dopuścić. Za bezpieczeństwo naszego kraju, Europy czy świata odpowiadamy my, wszyscy mieszkańcy tej ziemi. Naszej ziemi.

Dziś nikt nie powinien być obojętny na agresję Rosji na Ukrainę. Dziś jest Ukraina, jutro może być Łotwa, Estonia Polska, a pojutrze cały świat.

Waldemar Taranowicz

 

 

To top