Tragedia w Dziwnowie. Auto wpadło do Zalewu. W środku były 4 osoby.

W Dziwnowie w województwie zachodniopomorskim doszło do tragicznego wypadku. Samochód osobowy wjechał do cieśniny Dziwna pośrodku Dziwnowa. Auto zostało wydobyte po około 3 godzinach. Były w nim 4 osoby.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie przy Wybrzeżu Kościuszkowskim w Dziwnowie. 4 osobowa rodzina z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn wpadła samochodem do cieśniny Dziwna w Dziwnowie. W samochodzie osobowym marki Volkswagen znajdowali się mężczyzna, kobieta i dwoje dzieci oraz pies. Niestety wszystkie osoby nie żyją.

Jak poinformowała nas kamieńska Policja sprawę przejmie teraz Prokuratura. Z informacji policji wynika również, że na miejscu nie było widać żadnych śladów hamowania pojazdu.

Tragedia w Dziwnowie. Nie żyje 4 - osobowa rodzina
Akcja wydobycia samochodu trwała długo. Po wpadnięciu do wody samochód obrócił się i leżał dachem na dnie. Przy dnie cieśniny widoczność była bardzo słaba. Jako pierwszy do samochodu dotarł Płetwonurek z Dziwnowa Zbigniew Jeszka. Zgłoszenie do służb dotarło około godziny 12.30. Dwadzieścia  minut od zgłoszenia Pan Zbigniew Jeszka, były płetwonurek Marynarki Wojennej i komandos zszedł na dno i zlokalizował samochód, zaznaczając bojką położenie zatopionego samochodu. Niestety na udzielenie pomocy było już za późno. Ponad dwie godziny później po ściągnięciu z Wolina specjalistycznego dźwigu, samochód z ciałami dwóch dorosłych osób i dwójki dzieci został wydobyty na powierzchnię.
To top